Kiedy onet w 2008 roku zmienił swój wygląd, jęknęłam. Z powodu kolorów najbardziej. Teraz kolejna zmiana.... i mam wrażenie, że polskie serwisy mają za starą kadrę. Migające reklamy, kolorowe (wściekłe) nagłówki... niczym się to nie różni od billboardów na przedmieściach miast. Ten sam styl taniego odpustu. Ja wiem, może jest nieco lepiej. Ale nadal pokutują początkowe złe założenia, estetyczne. No, chyba że onet nie ma ambicji BBC (startowa strona BBC ma nagłówek szary, specjalnie pokazuję stronę z newsami, gdzie pojawia się kolor, jakże inny jednak...), tylko Daily Mail :)
Chyba musi się parę pokoleń przewalić zanim to:

będzie wyglądać tak:
Wydaje się, że już tvn24 bardziej zbliża się do standardów, Wyborcza także jakoś sobie radzi. Gazety chwalić nie będę, bo mam wrażenie że to z niej onet zmałpował prawy górny róg. Znajdź osiem różnic.
10 komentarzy:
Dlatego stronę startową mam na igooglach - mam to, co chcę mieć :)
Przez moment miałąm, dopóki nie przesiadłam się do chrome i jakoś nie mogę wrócić do igoogle :)
Kolorystyka faktycznie nie powala ale onet to dla mnie już rozdział zamknięty.
Brakuje mi polskiego serwisu na przyzwoitym poziomie. Coś co nie jest tabloidem, a ni nie jest poważnym pismem o polityce i gospodarce. Polski internet balansuje między tandetą a czymś niezjadliwym dla przeciętnego człowieka. Dobrze choć, że są blogi :)
Ja mam cztery córki, trzy już zasiadają przed internetem, i onet bardzo mocno mnie zawiódł jako strona startowa. Seksistowskie hasła, chwytliwe linki, ech. Właściwie, chwilowo mam na starcie tvp3 :), ale to już chyba z lenistwa... Musze czegoś poszukać
Lavinko!
Trafiłem tu przez przypadek!
I tu Ty jesteś:) Gratuluje aktywności i rozeznania w Necie.
Pozdrawiam Vojtek z Żoliborza:)
onet jescze jest troche zacofany :p
jak mnie denerwują te wszystkie reklamy na takich portalach społecznościowych i te ciagle zmiany , "ulepszenia". Masakra.
:)
Ja mam wrażenie, że po prostu przy okazji Onetu wychodzi taki lekko przaśne upodobanie Polaków. Te jaskrawe kolory niczym z jarmarku. Przypomina mi się, jak kiedyś kierowcy naklejali sobie na samochody różne ozdóbki, np. kleksy itp.
Przyznam, że ciakawy blog. Warto poczytać. Zapraszam do siebie ;)
Prześlij komentarz