2011-12-01

Firefox - Chrome 0:1

Dziś nieco historyczny moment, wg serwisu statcounter, Chrome wyprzedziła Firefoxa w ilości użytkowników.  Od razu przypomniał mi się mój wpis sprzed kilku lat, kiedy to zachwycona jej prostotą i prędkością rzucałam odważne wizje pokonania Firefoxa i Internet Explorera. Oczywiście od tamtej pory Chrome się zmieniła, wydoroślała, została wzbogacone o liczne dodatki  (w tym najważniejszy adblock). Nadal nie wszystkie strony pod nią działają, ale większość tak. Problemy w kodzie stron z przezroczystością i problemy ze skrótami zostały opanowane. Oczywiście pojawiły się nowe (np. niektóre appki się nie lubią i powoduje to wieszanie się stron). Na szczęście odkąd to wiem, metodą prób i błędów doszłam które to nygusy mi zamulają i wywaliłam w kosmos.
Czy oznacza to czas strachu Firefoxa. Chyba jeszcze nie. Po pierwsze, gros przejętych użytkowników to przede wszystkim użytkownicy Internet Explorera. Ale ostatnio dynamika spadku dotknęła również i Liska. W Polsce jest on nadal niekłamanym liderem, ale na świecie za rok lub dwa może mieć prawdziwe problemy. Póki co w Europie idzie łeb w łeb z IE (problem, że oba spadają - czyżby sławna zasada: gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta?) Nie odważę się tworzyć wizji ratunku, jestem tylko szarym blogerem, podążającym masowymi trendami. Odruchowo zwracam się w stronę wygody i funkcjonalności. Im mniej przeglądarka mi o sobie przypomina, tym bardziej ją lubię. Może to jest klucz do sukcesu?

5 komentarzy:

Mateusz pisze...

tez uzywam chroma i jestem bardzo zadowolony. firefox strasznie zamulał (przynajmniej u mnie). nawet na gorszym komputerze w pracy po zainstalowaniu tej przelgararki wszystko lepiej funkcjonuje.

Marketingowy Nowicjusz pisze...

Kurcze, a ja jadę na Lisie, chrome mnie jakoś odstrasza, nie podoba mi się wkurzał mnie u kolegi na kompie;/

lavinka pisze...

To na pewno kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie firefoxowe dodatki były mało ważne, liczyła się prędkość, bo przesiadając się na chromkę, miałam bardzo wolny net.
Teraz mi już wszystko jedno, a chromka prędkościowo jest podobna, przy szybkim necie różnica nie jest niezauważalna. Nowe wersje chrome paradoksalnie bywają mniej stabilne od pierwszych. Myślę, że chrome jest przede wszystkim alternatywą dla użytkowników IE :)

Marketingowy Nowicjusz pisze...

Tak zgodzę się to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Mówisz, że chrome jest szybszy?
Mam slabego neta wiec jeżeli to prawda i choć trochę mogę sobie pszyśpieszyć korzystanie z niego to z checią skorzystam:)

lavinka pisze...

Na początku był. Ostatnich testów szybkości nie znam, od tamtej pory wyszło kilka wersji chrome i kilka firefoxów :)